PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618}

Władza absolutna

Absolute Power
7,1 22 623
oceny
7,1 10 1 22623
6,3 3
oceny krytyków
Władza absolutna
powrót do forum filmu Władza absolutna

Zawód. Tak krótko mogę powiedzieć o ''Władzy
absolutnej''. A dlaczego? Już wyjaśniam. Cała ta historia z
prezydentem jest trochę naciągnięta. Oczywiście władza
jaką ktoś taki posiada jest zapewne wykorzystywana do
niechybnych czynów, które jak wiadomo są tuszowane, bo
przecież nie mogą ujrzeć światła dziennego. Moim
zdaniem Clint trochę przesadził. Fakt ,że scenarzystą jest
kto inny, ale to on podjął się poprowadzenia tego projektu.
Być może i po części dlatego, gdyż sam był w tamtym
czasie w konflikcie ze swoją córką, jak gdzieś tu
wyczytałem. Nie wiem na ile jest to prawdą, ale jeżeli tak
było, może to było inspiracją.
Jak wiadomo nikt święty nie jest i każdy ma jakieś
mniejsze lub większe grzeszki na sumieniu. Ale to co tu
zobaczyłem nie przemówiło w pełni do mnie w takim
stopniu, abym był tym zachwycony.
Największym atutem tej opowieści jest .... sama
opowieść, czyli historia złodzieja, który znalazł się o
nieodpowiedniej porze w nieodpowiednim miejscu. Cóż
taki ''zawód'' z wyboru, ale zbieg okoliczności w którym
nasz przypadkowy świadek uczestniczy to najlepszy
pomysł. Ten film, gdyby w sprawę wmieszana była równie
ważna persona, a nie najważniejsza osoba z samej góry,
albo zupełnie ktoś przypadkowy, kto później gorączkowo
szukałby świadka, który mu zagraża, byłby jednym z
lepszych pod względem prowadzonej intrygi. Takie
produkcje ogląda się z zaciekawieniem ,a nieraz i z
przejęciem. Niestety posunięcie się ,aż na sam szczyt
władzy nie jest trafne według mnie. Ale teraz jest już po
żniwach, ale jak widzę po ocenie ogólnej ,jednak wielu
osobom się podobał, a to chyba dobrze. Ja nic do tego
nie mam.
Poza tym jak już coś można było ten film trochę wydłużyć i
podciągnąć odrobinę aspekt polityczny, jeżeli pojechano
już w kierunku Białego Domu. I tylko dzięki temu
pomysłowi zawartemu w scenariuszu o przypadkowym
świadku, oraz w dużej mierze dzięki niezłym dialogom,
całkiem przyzwoitej grze aktorów, a przede wszystkim
klimatycznej, stonowanej ,świetnie budującej (chwilami
rzecz jasna) napięcie muzyce oceniam ten thriller jako
niezły i przydzielam mu 6/10 bo jak słowo daję ,gdyby nie
to ,byłoby oczko niżej.
Trochę o postaciach. Clint bardzo opanowany i chyba
przesadnie ''grzeczny'' ,ale przecież jest złodziejem z
klasą. Ed Harris wydaje mi się za bardzo ostrożny w
działaniu, ale ogólnie to chyba najciekawsza z osób na
planie. Natomiast zagranie dwulicowego skur.wiela przez
Gene jest przeciętne. Nie powaliło mnie to na kolana.
Widziałem duuuużo lepsze jego role. Może jeszcze
ochroniarz grany przez Glenna dał radę. Reszta tak sobie,
a postaci jakie tworzą w filmie irytują okrutnie. Mówię tu o
ochroniarzu Timie, czy Glorii, a także policjantce,
czarnoskórej asystentce Setha.
Jest dla mnie też zagadką gdzie był policjant ,który
powinien pilnować ranną córkę Luthera w szpitalu?
Jak można zobaczyć z takiej odległości nawet w
noktowizorze, tablice jak tablice, ale numery tablic,
zważywszy, że ochroniarz stał za kamerą (ujęciem), gdzie
widz który jest bliżej nie jest tego w stanie dostrzec?
Co się stało z zabójcą wynajętym przez Sullivana?
Czy jako pierwszy samobójstwo popełnił ochroniarz Bill
(nie jestem tego pewien, a może to przegapiłem)?
Dobra scena przygotowania ''odstrzelenia'' podczas
spotkania z córką Luthera. A broń ,którą dysponują
strzelcy budzi podziw i respekt. Ciekawe ujęcia.
Podsumowując. Śmiało można oglądnąć, ale jak na
Clinta to mogło być zdecydowanie lepiej.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
djrav77

Dla mnie cała ta fabuła była naciągana i naiwna. Babka chciała zabić prezydenta za to że ją pobił. Mało wirygodne. Ochroniarze miast ją ostrzec zastrzelili. Też mało wirygodne. Zauważono Clinta już z dołu po firance i biegli z bronią po schodach wiedząc, że tam jest włamywacz. Goniąc go chcieli go zabić ? itp itp

ocenił(a) film na 7
ravrav4

A niby jak się miała ratować kobieta? Wzięła to co było pod ręką, a że w filmach zwykle jest to nóż to inna sprawa :) Wbiegając po schodach wiedzieli, że tam ktoś jest, nie mogli wiedzieć kto i ilu, dlatego mieli broń, a biegli zdeterminowani po nóż.

ocenił(a) film na 6
Rober_T

Ale nigdy Secret Service nie pozwoliłaby prezydentowi wejść do niesprawdzonego domu a gdyby to zrobili przed rendez vous prezydenta to nie byłoby całej sprawy wiec trochę to naciągane - lepiej gdyby to był jakiś wysoki urzędnik z Białego Domu albo ktoś inny ale nie prezydent bo to w ogóle nie trzyma się kupy

ocenił(a) film na 5
ryan45

Kupy się nie trzyma - średni film - 5/10 !!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones